THE BLAIR WITCH PROJECT
Gatunek: Horror, Dokumentalizowany
Premiera: 03 Marca 2000 (Polska)
25 stycznia 1999 (Świat)
Produkcja: USA
Reżyseria: Daniel Myrick, Eduardo Sanchez
Scenariusz: Daniel Myrick, Eduardo Sanchez
Trójka studentów Heather, Joshua "Josh"i Michael "Mike" wyruszają na wyprawę w okolice Burkittesville, aby nakręcić dokument inspirowany legendą o Wiedźmie z Blair, która głosi, iż dawno temu w okolicznych lasach wiedźmy torturowały i
zabijały dzieci. To co miało być prostym zadaniem zmieniło się w koszmar.
Studentów już nigdy nie odnaleziono. Pozostały tylko nakręcone przez nich nagrania.
Ocena:
Wypożyczając ten film z Miejskiej Biblioteki, miałam nadzieje, iż jest to Dokumentalizowany Horror na miare "Paranolmal Activity", lub "Czarnobyla".
Zawiodłam się!
Film jest nudny, mało straszny i tak naprawde bardzo przereklamowany.
Spoglądając na okładkę, jak i opis, można by powiedziec "będzie niezły", jednak jak się okazuje film całkiem do "bani", można by spokojnie rzec, że scenarzyści, równie dobrze mogli wymyślać scenariusz już na miejscu, podczas kręcenia (A może nawet i tak było).
Najbardziej w całym filmie brakowało mi wizerunku jednej, w prawdzie najważniejszej postaci(mówie tu o Wiedźmie z Blair), której bardzo nie mogłam się doczekać.
Nie doczekałam się!
Co to za film o wiedźmie, bez wiedźmy?
Nie mogę zrozumieć, dlaczego nie ukazali jej w kadrze, no ale cóż, taka wola reżysera.
Osobiście nie polecam tego filmu. Jednak też nie zniechęcam, może Tobie się spodoba.
Oglądałam ten film i powiem szczerze, że oglądając go nie zainteresował mnie. Jednak po dłuższym, czasie jak zaczęłam go analizować, stwierdziłam, że nie jest taki zły. Wydaje mi się, że gdy coś się dzieje i nie potrafimy tego wyjaśnić, nie widzimy tego, tak jak w filmie nie widzimy wiedźmy, to bardziej działa to na naszą wyobraźnię. Myślę, że człowiek bardziej boi się tego czego nie zna. Ogólnie historia i pomysł jest całkiem ciekawa, tylko realizacja kiepska.
OdpowiedzUsuńCałkiem się z Tobą zgadzam. :)
UsuńNiczego bardziej się nie boję jak niewiedzy z czym mam do czynienia. Jednak w tym filmie (jak zresztą mówisz) realizacja była kiepska, ukazanie Wiedźmy pod koniec filmu, mogłoby wyrównać go,
powodując, że z nudnego stanie się o wiele ciekawszy.